Catching Feelings 5, 6

Wyszliśmy z McDonald's śmiejąc się i przekrzykując siebie nawzajem.
- Masz trochę... - powiedział Justin sięgając ręką mojej twarzy.
- Co? - spanikowałam z nadzieją, że to jednak nie było nic złego.
Jego palce dotknęły kącika moich ust i starły z nich resztki sosu.
Zachichotałam, a Selena i Jake w tym czasie nas wyprzedzili, by zająć dobre miejsca w kinie.
- Tęskniłem za tobą - powiedział Justin, gdy następnie wziął moją rękę i zaczęliśmy spacer wzdłuż ulicy.
- Ja też za tobą tęskniłam - uśmiechnęłam się i położyłam głowę na jego ramieniu.
- Przyjdź jutro do mnie na kolację. Tylko ty i ja - pocałował mnie w czoło, a ja ekscytująco pokiwałam głową.
- Świetnie, przyjadę po ciebie.
Dogoniliśmy Selenę i Jake'a, popychając siebie nawzajem, by zobaczyć, kto dobiegnie do nich pierwszy. Te dwa tygodnie zapowiadały się świetnie.

- Chcesz pożyczyć mój błyszczyk? Wiśniowy, może Jake'owi się spodoba - zapytała się Selena i mi go podała.
- Jasne! - nałożyłam odrobinę, zanim go rozprowadziłam po ustach lekko mlaszcząc.
- Pasuje do ciebie. Możesz go sobie wziąć.
- Dzięki, Selena. Wciąż nie mogę uwierzyć, że spędzam z tobą czas.
- Nawww, dziękuję. Musisz podziękować Justinowi. Nigdy nie przestaje o tobie mówić, zwłaszcza od wczoraj, kiedy ciebie zobaczył. Nie posiadał się ze szczęścia.
- Naprawdę? - moje serce zaczęło bić szybciej. Związałam włosy, patrząc twarzą w twarz ze swoim lustrzanym odbiciem.
- Tak, ucieszyłam się ze spotkania z Najlepszą Przyjaciółką Justina! - uśmiechnęła się do mnie, chwytając moją dłoń. - Naprawdę cię lubię, Chloe - moje serce nagle jakby wyskoczyło z moich ust i uciekło. - Mam nadzieję, że możemy zostać przyjaciółkami.
Dzięki Bogu, myślałam, że mi powie, że jest w ciąży czy coś, ale wiedziałam też, że Justin zachowa dziewictwo dla dziewczyny, którą będzie miał zamiar poślubić.
- Chciałabym - uśmiechnęłam się, a Selena mnie przytuliła. Z początku to było dziwne, lecz potem był to miły, przyjacielski uścisk. Te wszystkie plotki o niej nie mogły być prawdą, generalnie jest miłą osobą, która nie zasługiwała i nie zasługuje na tę całą nienawiść.
- W każdym razie, lepiej już idźmy. Założę się, że Jake na ciebie czeka - zachichotała, a ja jej zawtórowałam. Wyszłyśmy, by zobaczyć Justina i Jake'a, którzy śmiali się i trzymali w rękach popcorn i jakieś słodkości.

___________
Wiem, wiem. Późno dodałam. Ale ostatnio sypnęły mi się poprawy sprawdzianów i kartkówki i nie miałam czasu tłumaczyć.
Na serio, Chloe? Podejrzewałaś, że Sel jest w ciąży?

PROSZĘ WAS O KOMENTARZE, TAK WIĘC JEŚLI CZYTASZ - SKOMENTUJ. TO DLA MNIE NAPRAWDĘ WAŻNE.

1 komentarz:

  1. ja czytam *.* nie martw się, będę reklamować tego bloga haha <3 a no i radzę ci wyłączyć weryfikacje obrazkową, bo to odstrasza jak ktoś chce dodać komentarz ;)

    OdpowiedzUsuń